Każdego roku dokonuje się kolejny przełom w robotyce. Duże korporacje, chcące zmaksymalizować swoje zyski stawiają na roboty, głównie ze względu na brak konieczności płacenia im pensji oraz przejmowania się ich zdrowiem. Coraz częściej również słyszy się o podatku od robotów. Nie ma w tym również nic dziwnego, ponieważ roboty na pewno z czasem wygryzą nas ze wszystkich miejsc pracy, trzeba więc myśleć o tym, jak zabezpieczyć byt szarego człowieka. Z tego szybkiego rozwoju technologicznego korzystają również darmowe gry hazardowe jak poker w internecie.
Jakie prace staną się bezużyteczne i zbędne w 2020 roku? Spójrzmy na 5 grup pracowników najbardziej zagrożonych galopującym rozwojem technologicznym.
Pierwszą grupą będą na pewno pracownicy fabryk, którzy wykonują powtarzalne czynności. Na pewno do tej grupy możemy zaliczyć na przykład lakierników w fabrykach. Z czasem zostaną oni całkowicie zastąpieni przez roboty. Oczywiście doświadczony lakiernik przez jakiś czas może prowadzić swój własny zakład po utracie pracy. Jest to jednak rozwiązanie tymczasowe, ponieważ prędzej czy później znajdzie się ktoś z dużym kapitałem i stworzy autonomiczne warsztaty lakiernicze, w których to będziemy sami wybierać rodzaj lakieru, a całą resztą zajmą się roboty.
Kolejną branżą, która w tym roku może przeżyć trzęsienie ziemi, są kasjerzy. Zakaz handlu w naszym kraju doprowadził do pojawienia się sklepów, w którym są jedynie kasy samoobsługowe. Wchodzimy więc do sklepu, w którym jest jedynie ochrona, a w najbardziej skrajnych przypadkach nie ma w takim sklepie ochrony i wszystko monitorowane jest poza miejscem, w którym akurat robimy zakupy. Po zebraniu wszystkich niezbędnych nam produktów po prostu udajemy się do kasy samoobsługowej i sami kasujemy nasze produkty.
Trzecią zagrożoną branżą mogą być malarze budowlani. Z taką prędkością rozwoju robotyki możemy spodziewać się robota, który wyposażony w pistolet do malowania nieustannie będzie jeździł od ściany do ściany, nakładając warstwę farby. Bez żadnych przerw. Wystarczy, że taki robot dobrze będzie rozpoznawał krawędzie pomieszczeń, w których będzie pracował. Jest to bardzo prawdopodobne, że masowe zwolnienia malarzy budowlanych zaczną się właśnie w tym roku.
Czwartą grupą osób, są operatorzy pojazdów szynowych. Postęp w rozpoznawaniu otoczenia, jaki możemy zaobserwować w samochodach Tesla, na pewno nie napawa wspomnianych operatorów optymizmem. W momencie, w którym transport kołowy zostanie zautomatyzowany, nic nie będzie stało na przeszkodzie, aby stworzyć duży system na przykład kolejowy, który całkowicie operować będzie z pomocą wielu tysięcy czujników i odpowiednich algorytmów. Kto wie, może autonomiczne pojazdy szynowe pojawią się w użytku wcześniej od autonomicznych samochodów i ciężarówek?
Na sam koniec mamy profesje, której reprezentanci zawożą nas w różne miejsca. Są to oczywiście taksówkarze. Rozwój autonomicznych pojazdów może doprowadzić do sytuacji, w której przedstawiciele tego zawodu zostaną bez pracy. Prędko bowiem znajdzie się inwestor z gigantycznym kapitałem, który po prostu włożył mnóstwo środków finansowych we flotę pojazdów autonomicznych. Za pomocą naszego smartfona będziemy zamawiać autonomiczny pojazd, który po podaniu koordynatów gps zawiezie nas w konkretnie wskazane przez nas miejsce. Owszem, nadal będą niezbędne osoby do obsługi takich pojazdów pod względem technicznym. Trzeba będzie ładować ich baterie takich pojazdów bądź uzupełniać paliwo w baku. Nie ma jednak co się łudzić, nie będzie do tego potrzebna duża ilość pracowników.
